„W Polsce nielegalne jest coś, co na Zachodzie jest normą”
OPINIA: Mimo opinii prawnej, jaką posiadał warszawski magistrat, policja i straż miejska zaczęły wystawiać pierwsze mandaty za picie piwa pod chmurką – pisze p. Piotr Celiński na portalu wei.org.pl.
– W Wielkiej Brytanii na przykład spożywanie alkoholu w miejscach publicznych jest jak najbardziej legalne. Są wyznaczone strefy, w których zaleca się nie wnosić alkoholu (m.in. place zabaw) jednak i tam, gdy polica interweniuje, to kończy się na upomnieniu i ewentualnej konfiskacie trunku. W Paryżu, Berlinie, Brukseli, Amsterdamie, Wiedniu, Madrycie i w Lizbonie regulacje są podobne. Policja karze osoby śmiecące i zakłócające porządek i słusznie, a osoby kulturalne mogą w spokoju delektować się złocistym napojem na ławce w parku w słoneczny dzień. Państwo z założenia traktuje nas jak przestępców. Zakłada, że każdy będzie łamał prawo i zatruwał życie innym obywatelom. Oczywiste, że zawsze istnieje element, który się tak zachowuje. Jednak rozszerzanie go na wszystkich jest krzywdzące. Takie traktowanie Polaków podważa zaufanie do państwa i cofa nas mentalnie do czasu PRL-u, gdy widząc milicję, przechodziło się na drugą stronę ulicy – pisze p. Celiński.
Źródło: wei.org.pl
Opracował: GK