OPINIA:Na wniosek ZAiKS-u rząd JE Ewy Kopacz zatwierdził rozszerzenie listy urządzeń objętych podatkiem przekazywanym na rzecz twórców i artystów. Pomysł dodatkowego opodatkowania smartfonów i tabletów krytykuje znany muzyk p. Kazik Staszewski.
– Pomysł obłożenia podatkiem różnych ustrojstw uważam za skandaliczny. Każdy podatek jest złem, bowiem zabiera nam uczciwie zarobione pieniądze (nieuczciwie zarobione przeważnie są nieopodatkowane) pod groźbą sankcji prawnej. W imię wyższych racji – takich jak np. bezpieczeństwo wewnętrzne czy zewnętrzne – rozsądnie jest się czasem na nie godzić. Niemniej coraz więcej podatkowych ruchów jest już niczym innym jak ordynarnym skokiem na kasę po to, by utrzymać w jakiej takiej stabilności coraz bardziej dysfunkcjonalne i niedrożne państwo wraz z armią głównie bezużytecznych i pasożytniczych urzędników. Jako argument za usankcjonowaniem tego złodziejstwa kolejnego podaje się m.in. swego rodzaju zadośćuczynienie artystom, których muzyka jest na tych ustrojstwach grana. Otóż ja za taką jałmużnę dziękuję. Najpierw państwo zabiera mi jako artyście (a wszyscy artyści to…) 100 pln w postaci coraz wyższych podatków, by potem obłożyć jeszcze innym podatkiem ustrojstwa, zedrzeć z kupujących je posiadaczy i użytkowników (koniec końców każdy podatek od sprzedaży uderza w użytkownika, który kupuje ustrojstwo – producenci wliczą go sobie w cenę), utworzyć kolejne etaty, by tę grabież usankcjonować i podzielić (między urzędników i artystów w stosunku, powiedzmy 7:3) i oddać mi po roku 1 pln. Doprawdy udławcie się tą jałmużną z pieniędzy ukradzionych pierwej prostemu a uczciwemu człowiekowi – pisze muzyk legendarnej grupy Kult.
Źródło: dziennik.pl
Opracował: TP