Lewaczka wzywa do “seksualnego strajku”

OPINIA: P. Alyssa Milano, lewicowa aktorka i piosenkarka z USA, wezwała kobiety do nietypowego strajku.
P. Milano chce, aby panie wstrzymały się od seksu z mężczyznami, aby w ten sposób zaprotestować przeciwko kolejnym ustawom antyaborcyjnym. W tym celu aktorka próbowała uruchomić ruch #sexstrike, ale spotkało się to z mieszanymi uczuciami na Twitterze.
“Dopóki kobiety mają prawną kontrolę nad własnymi ciałami, to po prostu nie możemy ryzykować ciąży. DOŁĄCZCIE DO MNIE w akcji nieuprawiania seksu, dopóki nie odzyskamy naszej autonomii cielesnej” – napisała p. Milano.
Wcześniej aktorka była ważną postacią ruchu #MeToo.
Źródło: www.rt.com
Hahahaha. Tyle, że większość pań lubi dobry sex. A często są skłonne wręcz do poświęceń aby mieć go jak najwięcej.
Co innego działaczki, które są działaczkami dlatego, że albo są szpetne jak ropucha, albo wredne tak, że nikt z nimi nie może wytrzymać, albo mają ciągoty do innych pań. To mniej więcej tak, jakby beznogi namawiał resztę ludzi aby w ramach protestu wobec firm obuwniczych czołgali się zamiast chodzić. Powodzenia.
Ciekawe czy prostytutki też zgodnie zaprotestują? A nie , nie mają związków zawodowych to pewnie nie.