INFO: Szkolenia rezerwistów, uzupełnienie rejestrów mobilizacyjnych prywatnych pojazdów, łatanie podstawowych braków sprzętowych. Tak w Polsce prowadzona jest cicha mobilizacja – pisze "Nasz Dziennik".
W rejestry mobilizacyjne wpisuje się samochody prywatne, osobowo-terenowe, SUV-y, auta ciężarowe i autobusy. Oznacza to, że pisemnych wezwań na temat uzupełnienia rejestrów mogą spodziewać się właściciele aut z napędem na cztery koła, ale nie tylko.
Zawiadomienia na ćwiczenia otrzymują także rezerwiści. Biuro Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowaego Warszawy potwierdza, że takie rejestry są na bieżąco prowadzone, jednak zaprzecza, jakoby można było mówić o wzmożonej aktywności. Właściciel samochodu musi być gotowy na wezwanie sprawdzające od wojska. Nie wiadomo jednak, jak dużo aut zostało wciągniętych do rejestrów mobilizacyjnych.
Ponadto, według planów MON, na ćwiczenia w przyszłym roku zostanie powołanych 11 tys. rezerwistów. W 2016 r. ta liczba wzrośnie do 18 tys. Wezwania może się spodziewać każdy rezerwista.
Źródło: naszdziennik.pl
Opracował: GK