FUTURO: Kancelaria Premiera chce zlecić analizę pensji w urzędach, by porównać je z wynagrodzeniami na polskim rynku pracy.
Analiza pensji ma objąć wszystkie części wynagrodzenia – od pensji zasadniczej przez premie, nagrody i dodatki, po świadczenia o charakterze socjalnym. Rząd tłumaczy, że chce w ten sposób zrównać płace wysokiej klasy specjalistów z wynagrodzeniami na rynku i „zapobiec odpływowi urzędników z administracji państwowej do biznesu”.
Wg badań firmy Sedlak & Sedlak, średnia płaca urzędnika państwowego wynosi 2,8 tys. zł brutto, gdzie w sektorze przedsiębiorstw można zarobić 3,4 tys. zł.
– Przede wszystkim trzeba powiązać wynagrodzenia z wydajnością pracy, a nie nazwą stanowiska –podkreśla p.Jeremi Mordasewicz z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.
Zdaniem jednego z byłych szefów służby cywilnej,główny problem polega na tym, że tzw. mnożnik sprawia, że podwyżki w administracji przysługują albo wszystkim, albo nikomu.
Źródło: rp.pl
Opracował: G.K.