INFO: Tak jak mieliśmy grudzień 1970, tak będziemy mieli grudzień 2009 – mówili stoczniowcy, którzy zebrali się na wiecu pod Stocznią Gdynia.
Stoczniowcy, którzy najwyraźniej nie mogą pogodzić się z tym, że ich firma jest g***o warta, zapowiadają, że nie cofną się przed niczym. Największy żal mają do ministra Grada, który nie znalazł dla nich inwestora, chociaż obiecywał niestworzone rzeczy.
– Będziemy bruk wyrywać i rozwalimy ten rząd, może dojść do rozlewu krwi – grzmią stoczniowcy.
Źródło: dziennik.pl
Opracował: G.K.