FUTURO: Jak podaje "Rzeczpospolita", minister finansów nie zawaha się zmienić budżetu na 2009 r. Zamierza jednak zaczekać do połowy roku, by ocenić, jak bardzo kryzys uderzył w gospodarkę.
– Deficyt budżetowy po 2 miesiącach roku wyniesie, według wstępnych danych, 5,5 mld zł – powiedział w czwartek w Sejmie p.Jacek Rostowski, minister finansów. Na cały rok rząd zaplanował 18,2 mld zł deficytu. – Nie zawahamy się, jeśli się okaże, że nowelizacja budżetu jest konieczna – zapewnił minister. Zastrzegł jednak, że taka decyzja może zostać podjęta dopiero w drugiej połowie roku.
W dwóch pierwszych miesiącach 2009 r. wydatki sięgnęły 52 mld zł, podczas gdy w styczniu i lutym 2008 r. – 43 mld zł. Ten 20-proc. wzrost wydatków szef resortu finansów tłumaczył m.in. tym, że zapłaciliśmy wyższą składkę do UE oraz tym, że wyższe były koszty obsługi długu – czytamy w "Rzeczpospolitej".
Źródło: Rzeczpospolita