
RPO zbulwersował pół Polski
INFO: Oświadczenie Rzecznika Praw Obywatelskich p. Adama Bodnara ws. zatrzymania podejrzanego o zabójstwo 10-letniej Kristiny zbulwersowało internautów i rozwścieczyło publicystów – donosi dorzeczy.pl.
P. Bodnar zatroskany o… zwyrodnialca wyraził głębokie zaniepokojenie sposobem zatrzymania i traktowania go przez policję. Jego zdaniem podczas zatrzymania mężczyzny nie było konieczne zastosowanie kajdanek zespolonych, a także chwytu obezwładniającego, gdyż nie stawiał on oporu. Za niedopuszczalne uznał także wyprowadzenie mordercy z budynku boso i niekompletnie ubranego, a następnie pozostawienie go w takim stanie, w czasie wykonywania czynności procesowych.
– Takie zachowanie narusza godność zatrzymanego i stanowi pogwałcenie praw człowieka – wskazał p. Bodnar.
Źródło: dorzeczy.pl
Bodnar to szuja, ale trzeba przyznać rację. Człowiek zatrzymany, który nie stawia oporu nie może być poniewierany. Nawet skazany nie może być tak traktowany. Powinien dosłownie z pełną kurtuazją zostać zaprowadzony pod szubienicę i zgładzony bez zbędnych ceregieli. Ta szopka jest dla swołoczy. Poza tym śmiech mnie ogarnia jak widzę tych AT. Potrafią ludzi wyciągać z domów, a w Wiszni Małej zwykły rabuś ich posprzątał. Już widzę ich starcie z doświadczonymi bojownikami.
No, niestety – albo stety – p. Bodnar ma rację, a l*d żądny igrzysk się bulwersuje… Jeśli nie stawiał oporu, nie miał broni, nie był agresywny, nie zagrażał policjantom – to należało pozwolić mu się ubrać, wziąć szczoteczkę do zębów itp. a następnie go kulturalnie zaprowadzić do samochodu i zawieźć do prokuratury – niech go tam prokurator przepytuje, zabił czy nie zabił.
W taki sposób to się wyprowadza rozbrojonych bandytów, jeśli nie chcieli się poddać i trzeba było użyć brutalnej siły,
Ciekawe, że często ci sami, którzy jeszcze parę miesięcy temu, wyrażali święte (i słuszne) oburzenie w sprawie pomyłki sądowej w sprawie Komendy sprzed lat, tak bezkrytycznie łyknęli wersję policji i prokuratury w sprawie winy tego oskarżonego. Tymczasem mechanizm jest ten sam. Bulwersująca opinię publiczną zbrodnia, polityk odpowiedzialny za prokuraturę zapowiada, że “policja na pewno złapie mordercę” i policja łapie mordercę. Czy prawdziwego? Nie wiem, w 90% pewnie tak, ale jestem pewien, że gdyby nie byli w stanie złapać prawdziwego, to by złapali pierwszego, który by im się nawinął. Gość zostanie skazany (wyobraźcie sobie, jaki byłby krzyk, gdyby sąd go uniewinnił, “z braku dowodów”), prokuratorzy i policjanci dostaną premie i awansy. A za 20 lat ….
Bodnar ma rację. Na tym etapie ten człowiek jest ledwie podejrzanym, to nie jest normalne, że się podejrzanego wyprowadza z domu w majtkach i bez butów i w takim stanie ciąga skutego zespolonymi kajdanami na przesłuchanie. Policja robi typową pokazówkę, jak zawsze – tolerujemy to, a potem się wszyscy dziwią, że jak to możliwe, że Stachowiak ginie od napierdalania paralizatorem, albo Komenda zostaje niesłusznie skazany.