INFO: "Rzeczpospolita" donosi, że dochodzenie roszczeń poprzez pozwy zbiorowe okazuje się trudne i coraz więcej osób z nich rezygnuje.
Z grupowego dochodzenia odszkodowania wycofała się właśnie m.in.grupa powodzian, mieszkańców podkrakowskiego Bieżanowa Starego i Złocienia zrzeszonych w komitecie Dolina Serafy. Obawiają się oni przede wszystkim kosztów ekspertyz i analiz, które sąd może zarządzić, a procedura nie przewiduje zwolnień z kosztów sądowych.
Dziennik podkreśla, że jedną z największych wad pozwów zbiorowych jest opłata wpisowa, od której nie ma możliwości zwolnienia. Poza tym,w postępowaniu grupowym jest więcej kwestii formalnych niż w zwykłej sprawie.
Zobacz także: Lawina ruszyła. Jest już drugi pozew zbiorowy!
Źródło: rp.pl
Opracował: G.K.