INFO: Z listu otwartego red. Małgorzaty Raduchy z radiowej Jedynki wynika, że decyzję o proteście w formie emitowania na antenie Jedynki hymnu UE podjął bez konsultacji dyrektor Kamil Dąbrowa.
– Nikt mnie o zdanie nie pytał przy podejmowaniu decyzji o emisji o każdej pełnej godzinie hymnu na przemian z Odą do radości. Co więcej, nikt nie pytał nikogo z mojej redakcji. Swoją decyzję ogłosił na porannym kolegium szefów wszystkich redakcji: aktualności, publicystyki, kultury, sportu, międzynarodowej, naukowej oraz sekretarza programu dyrektor Dąbrowa. Nikt nie zaprotestował. Dziennikarze Jedynki dowiedzieli się o tym fakcie po południu w Sylwestra, a niektórzy dopiero z anteny w pierwszym dniu jakże Nowego dla nas Roku. Wszelkie jeremiady nad tą decyzją, która już jest od 5 rano faktem antenowym, są spóźnione. Wszelkie protesty mogą być potraktowane jako koniunkturalizm. Dyrektor Dąbrowa rozegrał to po mistrzowsku, jeśli mistrzem można nazwać Wolanda albo Machiavellego – wpisał nas w bieżący kontekst polityczny, a wziąwszy pod uwagę czas – Sylwester i Nowy Rok – wytrącił możliwość reakcji – pisze red. Raducha.
Źródło: facebook.com
Opracował: GK