INFO: P. Cezary Witkowski, jeden z porywaczy śp. Krzysztofa Olewnika, w areszcie podciął sobie gardło i rozciął brzuch. Do incydentu doszło w kwietniu 2008 r., jednak sprawa wypłynęła dopiero teraz.
Do samookaleczenia doszło w areszcie śledczym w Piotrkowie Trybunalskim. P. Witkowski użył nożyka wyjętego z jednorazowej maszynki do golenia. Rozciął sobie gardło i brzuch. Po incydencie natychmiast został przetransportowany do szpitala więziennego w Łodzi. Nie zgodził się jednak na udzielenie pomocy lekarskiej. Nacięcia nie były głębokie, więc zagoiły się same.
P. Witkowski obecnie odsiaduje za to wyrok 13 lat więzienia.
Źródło: fakty.interia.pl
Opracował: Tomasz Cukiernik