INFO: "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że Polbank jako pierwszy bank w Polsce zaczął skłaniać klientów do zmiany warunków podpisanych w ubiegłych latach umów o kredyty hipoteczne, choć jeszcze kilka tygodni temu bankowcy zapewniali, że nie będą zmieniać warunków już zaciągniętych kredytów.
Posiadacze kredytów dostają telefony z banku i są zapraszani na rozmowy. Tym, którym – przede wszystkim z powodu wzrostu kursu franka szwajcarskiego – wartość kredytu przekroczyła wartość kupionego na kredyt mieszkania, bank proponuje podwyższenie marży o 0,5%. Tym, którzy się nie godzą na podwyżkę marży, doradcy Polbanku pokazują punkty umów kredytowych mówiące o możliwości wypowiedzenia kredytu w przypadku radykalnego spadku wartości zabezpieczenia.
Bank zapewnia, że żadnej umowy jeszcze nie wypowiedział. Polbank tłumaczy, że zdecydował się na renegocjowanie z klientami warunków spłaty kredytów, bo z powodu wzrostu kursu franka skoczyło też ryzyko banku z tytułu udzielonych kredytów. Podwyżka jest podobno czasowa.
Źródło: gospodarka.gazeta.pl
Opracowała: MS