INFO: Wyśmiewając pomysł parytetów, które mają powodować większą reprezentatywność, p. Rafał Ziemkiewicz na swoim blogu zaproponował, abykorzystać ze "wspaniałego" wzorca, jakim był Sejm PRL.
Bowiem Sejm PRL to było coś tak pięknego i demokratycznego, że dbano o to, aby zasiadała w nim określona ilość kobiet i reprezentowane były możliwie jak najszersze rzesze społeczne i zawodowe. Dyskretny urok takiego gremium polegał na tym, że w ławach poselskich obok nauczycielki siedział szambonurek, a obok lekarki – konduktor.
Wobec powyższego, jako zaprzeczenie demokracji, p. Rafał Ziemkiewicz wskazuje USA, gdzie w Kongresie i Senacie przytłaczającą większość stanowią mężczyźni, 80% deputowanych to prawnicy, a dalszych kilkanaście procent teoretycy i praktycy biznesu.
Źródło: Rzeczpospolita
Opracował: G.K.