Prezydent Kaczyński przytomnie odstąpił od transmitowania obrad (środowego szczytu u prezydenta – przypis. red.), dzięki czemu uczestnicy zebrania uniknęli kompromitacji, która byłaby nieunikniona w sytuacji, gdyby opinia publiczna zorientowała się, jak małą mądrością Polska jest rządzona.
Ale można się tego domyślić, choćby z końcowego komunikatu, z którego wynika, iż uczestnicy zgodzili się co do potrzeby opracowania narodowej strategii walki z kryzysem. Jeśli narodowa strategia ma dopiero zostać "opracowana", to znaczy, że w chwili obecnej nikt nie ma zielonego pojęcia, co robić. A jeśli dzisiaj nie wie, to skąd będzie wiedział jutro?
W tej sytuacji "narodowa strategia" może sprowadzić się do ustalenia, kto na kryzysie ma zarobić, a kto i w jakiej formie ma za to zapłacić – pisze na swoje stronie autorskiej Stanisław Michalkiewicz.
Źródło: www.michalkiewicz.pl
Opracował: Andrzej Wayda