Po kontroli NIK wyszło na jaw, że lekarze z Centrum Onkologii na Ursynowie zarobili krocie w ramach ministerialnego programu szkoleń dla lekarzy rodzinnych.
Rekordziście w ciągu 3 lat przybyło na koncie 600 tys. zł. Sprawę bada ABW.
Hojne wydawanie publicznych pieniędzy to norma, a na hasło "rak" liczba zer nie gra roli. Onkolodzy są zadowoleni ze swojej pracy. Tyle tylko, że lekarz rodzinny szeroką wiedzę na temat chorób nowotworowych otrzymał już raz na studiach i drugi raz w trakcie szkolenia specjalizacyjnego (również oczywiście na koszt podatnika). Ale mała powtórka nikomu nie zaszkodzi.
Źródło: www.tvnwarszawa.pl
Opracował: Janusz Bieńkowski