
Już nawet księża upodlają się dla dotacji
INFO: Proboszcz z Pilicy, ks. Jarosław S. stanął przed sądem za fałszowanie podpisów, by uzyskać dotację od ministerstwa – podaje wprost.pl.
Sąd skazał księdza na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na rok. Portal pisze, że już 2 lata temu Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało parafii dotację w wysokości 138 tys. zł. Później wyszło na jaw, że na kosztorysach znalazły się podrobione podpisy oraz pieczątki przedstawiciela wojewódzkiego konserwatora zabytków, a we wniosku zmieniono treść pozwolenia wydanego przez tę instytucję. W 2018 r. duchowny po raz kolejny ubiegał się o dotację. Chcąc uzyskać na remont 100 tys. zł, ponownie podrobił dokumenty, fałszując podpis wykonawcy.
Zobacz także: Ks. Jacek Gniadek SVD: każda dotacja jest zła
Źródło: wprost.pl
W tym kontekście “upodlanie” – to słowo grubo na wyrost. Autor notki GK powinien miarkować słowa.