INFO: Pracownicy sosnowieckiej kopalni Kazimierz-Juliusz wyszli na ulicę, by zaprotestować przeciwko racjonalizacji – podaje biznes.pl.
Kopalnia ma zakończyć wydobycie na przełomie września i października. Powodem jest wyczerpanie dostępnych złóż. Zarząd Katowickiego Holdingu Węglowego zapewnia, że górnicy z Kazimierza-Juliusza znajdą pracę w innych kopalniach. Górnicy chcą jednak pisemnych gwarancji zatrudnienia i zachowania obecnych przywilejów. Protestujących górników i ich rodziny wsparli związkowcy z innych kopalń i zakładów pracy z całego regionu.
Tymczasem prezes kHW tłuamczy, że utrzymywanie miejsc pracy w kopalni byłoby fikcją.
– Nie możemy dalej prowadzić eksploatacji w takim wymiarze w kopalni, która ma 5 szybów, 3 poziomy eksploatacyjne, bo to najdroższy węgiel może nawet nie w Europie, a na świecie. Te 1200 ton na [kopalniach] Murcki Staszic czy Wesoła może zrobić jedna załoga, na jednej zmianie, na jednej ścianie. Udawanie dalej, że to działalność, która może być kontynuowana, byłoby nieuczciwe w stosunku do tej załogi, bo prędzej czy później sytuacja mogłaby się wymknąć spod kontroli – tłumaczy p. Roman Łój, prezes KHW.
Źródło: biznes.pl
Opracował: GK