Ekspert ds. wsi: fatalna wydajność pracy w rolnictwie
OPINIA: Zdaniem prof. Katarzyny Duczkowskiej-Małysz, ekspertki ds. wsi ze Szkoły Głównej Handlowej, nie można mówić o dochodach w rolnictwie, skoro nie wspomina się w ogóle o wydajności pracy.
Zdaniem ekspertki rolnicy nie mają prawa narzekać, gdyż są grupą podwójnie wygraną. Nie świadczą na system finansów publicznych, a wielu nieuprawnionych rolników korzysta z pomocy rozwojowej, mimo że ich gospodarstwa w żadnym stopniu nie są rozwojowe.
Prof. Duczkowska-Małysz powołała się na badania, które wykazują, że dopiero gospodarstwo o powierzchni 50 ha daje pełne 8-godzinne zatrudnienie 1 osobie przez cały rok. W mniejszych gospodarstwach są mniejsze dochody, ponieważ w zazwyczaj pracuje w nich kilka osób, co w świetle ww. badań każe domniemywać, że osoby te więcej obijają się niż pracują. Zdaniem ekspertki, trudno w takiej sytuacji wymagać dla siebie dochodów na poziomie inżyniera czy lekarza.
Opracował: G.K.