INFO: Jak donosi stooq.pl, młodzi ludzie z Nowego Targu zebrali w ostatnich tygodniach ponad 3 tys. podpisów mieszkańców w sprawie zorganizowania referendum ws. zlikwidowania straży miejskiej.
Zdaniem organizatorów całej akcji – 800 tys. zł, które Nowy Targ wydaje na działanie strażników, to stanowczo za dużo. Przedstawiciele stowarzyszenia "Wolnościowe Podhale" uważają, że wszystkie kompetencje straży mogą być zastąpione przez inne instytucje.
Z kolei władze Nowego Targu twierdzą że straż miejska jest po prostu niezbędna. I przypominają, że wbrew wielu innym miastom i gminom tutaj strażnicy miejscy nie zajmują się karaniem kierowców za przekroczenie prędkości, a przede wszystkim patrolowaniem miasta i kontrolą m.in tego, czym w piecach palą mieszkańcy miasta. Urzędnicy tłumaczą również, że policja nie ma ani czasu, ani pieniędzy na zajmowanie się takimi drobnymi sprawami, jakie obecnie nadzoruje straż miejska.
Źródło: stooq.pl
Opracował: GK