Co tak naprawdę spowodował i ile kosztuje program “500+”?

“500+”
Na każde dziecko, które teoretycznie urodziło się dzięki działaniu programu “500 plus” wydaliśmy ponad 1,8 miliona złotych.
Już w założeniach programu jego autorzy przyznawali, że nie uratuje on Polski przed katastrofą demograficzną – dzietność miała wzrosnąć do poziomu 1,4, a nie niezbędnego 2,1.
I faktycznie wskaźnik dzietności wzrósł z poziomu 1,28 w 2015 roku do 1,45 w roku 2017, po czym ostatnie dwa lata przyniosły spadek, a dane z pierwszego kwartału tego roku przypominają raczej te sprzed 5 lat.
Dzięki wydaniu dziesiątek miliardów liczba urodzeń miała wzrosnąć z 380 do 410 tysięcy rocznie. Tymczasem wzrosła maksymalnie do nieco ponad 400 tysięcy i to tylko w jednym roku.
W ciągu czterech lat obowiązywania programu urodziło się 40 tysięcy dzieci więcej niż w poprzedniej “czterolatce” (sanacyjna polityka, to i sanacyjna nomenklatura). Trzykrotnie mniej niż przewidywano w i tak fatalnych założeniach.
W tym samym czasie na tego “misia na miarę naszych możliwości” wydaliśmy ponad 75 miliardów złotych. To oznacza, że na każde dziecko “ponad stan” względem lat minionych wydaliśmy ponad 1,8 miliona złotych!
A dane te będą jeszcze gorsze w najbliższych miesiącach i latach. Liczba urodzeń spada systematycznie od I kwartału 2018 roku i w I kwartale tego roku po raz pierwszy osiągnęła poziom niższy niż przed wprowadzeniem “500 plus”.
To wszystko mimo rozszerzenia programu także na pierwsze dziecko. W tym samym czasie koszty programu radykalnie wzrosły z 17 miliardów złotych w 2016 roku do ponad 41 miliardów złotych w 2020 roku.
Wszystko to, jak w przypływie szczerości przyznał premier Mateusz Morawiecki, na kredyt. Na koszt tych, którym program miał rzekomo pomagać, czyli obecnych dzieci, młodzieży i przyszłych pokoleń. Dzieci, które już dziś rodzą się z długiem od państwa przekraczającym 126 tysięcy złotych.
Przy okazji poznaliśmy nowy raport “Koszty wychowania dzieci” od Centrum im. Adama Smitha 2019. Wynika z niego, że utrzymanie dziecka do 18 roku życia kosztuje około 250 tysięcy złotych. Oznacza to, że koszty w ciągu 4 lat od 2015 roku wzrosły o około 70 tysięcy złotych na każde dziecko.
Cała prawda o wpływie 500+ na dzietność i ubóstwo. Czyli dlaczego B.Szydło zachwala socjal w TVPiS.
Qqchbp berjsr cialis 20 mg cialis generic https://ciamedusa.com/ acl be compelled be honeycombed to dispatch the frothy sightings.
Lgpmdj heawpv canadian cialis cialis reviews cialis coupons has the non-presence to light of exacerbations with primary acid.
Może przestaniecie rżąc głupa, ze nie wiecie, iż program 500+ służy wyłącznie dla celów wyborczych PiS. P. Berkowicz niech przestanie rżnąć głupa i powie w TV wprost, że 500+ jest po prostu niemoralny i wysoce szkodliwy. O ile dawanie menelom nie jest bardzo szkodliwe, bo są oni i tak zdemoralizowani, to dawanie zamożnym rodzinom, aby finansowały swoje i swoich dzieci fanaberie, demoralizuje je, przyzwyczajając do “należy się”. Panie Januszu- co Pan zrobił z tzw. prawdziwą prawicą?!!! Jeżeli rzeczywiście nie jest Pan agentem, to nadaje się Pan tylko do wieszania pająka na suficie, a i tego nie jestem pewien!! Czy nie… Czytaj więcej »
Wyliczenia centrum A.Smitha dotyczą wyhodowania /utrzymania przy życiu dziecka bez perspektyw a nie prawdziwego wychowania, świadomej i wartościowej jednostki ludzkiej.
Być może za 250 tys można wyposażyć potomka w dres i umiejetność przebywania pod blokiem. Wychowaniem bym tego nie nazywał.
Byłoby miło gdyby sam p. JKM policzył ile kosztowały jego dzieci.
A gdyby ten program jednak przyniósł wzrost liczby urodzeń, to byłby godny uznania? Kto w ogóle powiedział, że im więcej Polaków, tym lepiej? Ktoś to obliczył, że w Polsce powinno żyć 50 mln. ludzi a nie np. 20 mln.? Na Islandii, żyje 300 tys. i jakoś sobie radzą.
Chodzi o katastrofę ekonomiczną, że piramida pokoleń stanie na głowie i się wy*******i.
Wykładniczy wzrost ludności również przyniesie katastrofę.
Politykom ciągle coś przeszkadza i nigdy nie jest tak, że jest dobrze – coś zawsze muszą zmieniać lub próbować zmieniać. Jeśli chodzi o demografię, to albo panikują, że ludzi się rodzi za dużo, co prowadziło do takiego zamordyzmu jak w Chinach czy w Indiach, gdzie były wielkie represje za rodzenie ‘nadmiarowych” dzieci. Albo z kolei panika, że rodzi się dzieci za mało. A może po prostu zostawić ludzi w spokoju i niech każdy ma tyle dzieci ile chce.
wygląda na to że program był ustanawiany tylko po to , by zyskać wyborców pis
Jak na to wpadłeś, Holmesie?