Korwin: Ku wieczystej hańbie Komisji Zdrowia tylko 3 Posłów mnie poparło. Jak za komuny – handel maseczkami przejęło państwo.

Hańba!

Parę miesięcy temu, gdy zaczynała się histeria z powodu rzekomej „pandemii”, na posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia ktoś zaproponował, by zabronić swobodnego zaopatrywania się ludności w maseczki i inny sprzęt – „by nie bogacili się spekulanci”.
Bardzo ostro wtedy protestowałem. Tłumaczyłem, że spekulanci – to sól handlu. Spekulanci chcą zarobić, więc starannie przewidują, co ludzie chcą kupić – i zawczasu się w to zaopatrują – sprzedając potem, oczywiście, z dużym zyskiem.
I tak powinno być.
Ku wieczystej hańbie Komisji Zdrowia tylko trzech Posłów mnie poparło. Cala reszta była za tym, by – jak to za komuny – handel maseczkami przejęło państwo.
„By nie bogacili się spekulanci”.
Efekt?
Już chyba sześć tygodni temu opisywałem przypadek radnego PiSu (ze Śląska), który dostał KONCESJĘ na import tych maseczek – i zarobił na tym miliony. Takich afer było na pewno co najmniej kilkanaście.
A teraz wyszła na jaw afera z kumplem brata JE Rafała Szumowskiego. W całym majestacie Rzeczypospolitej jego spółka nabyła 5 milionów maseczek po 1,50 zł – które sprzedała „państwu” po bodaj 8,50 zł.
I „państwo” te maseczki odsprzedawało pewno po 10 zł – lub oddawało reżymowym szpitalom.
I tu okazało się, że te maseczki w dodatku nie spełniają szpitalnych norm!!
(…)
Gdyby Sejm przyjął moją propozycję, to cztery miesiące temu paruset spekulantów rzuciłoby się sprowadzać (lub produkować w Polsce!!) maseczki. Znaleźliby pewno jakieś w Brazylii czy w Namibii po złotówce – i, ostro konkurując miedzy sobą, sprzedawaliby je nam po dwa złote.
100% to BARDZO WYSOKI zysk. Człowiek inwestuje milion i po miesiącu ma już dwa miliony!
I nie ma powodu, by mu tych pieniędzy żałować. Kilkudziesięciu ludzi zarobiłoby uczciwie po milionie-dwa – a my mielibyśmy maseczki po dwa złote.
A tak: spekulanci nie zarobili… Zarobił JE Rafał Szumowski i Jego rodzina – oraz kilkunastu działaczy PiSu. A my mieliśmy maseczki po 10 złotych…
Na szczęście w wyniku konkurencji cena spada już do kilku złotych.
Tyle, że te maseczki w ogóle nie są potrzebne. WHO, Światowa Organizacja Zdrowia, nie zaleca noszenia tych maseczek – bo przed wirusami owszem, trochę chronią, ale za to poważnie szkodzą zdrowiu.
JE Rafał Szumowski sam tych maseczek nie nosi – i słusznie; a dlaczego wprowadził obowiązek noszenia maseczek?
Po to, by kilkunastu działaczy PiSu mogło się nakraść – i, oczywiście, podzielić zyskiem z kim trzeba!
A gdyby nie było obowiązku – to połowa Polaków maseczek by nie nosiła. I popyt by spadł.
Dobrze: wiemy, dlaczego Posłowie PiS (jak PZPR w 1949 roku) „walczyli ze spekulacją”. Ale dlaczego Posłanki i Posłowie „opozycji totalnej” też za tym głosowali?
Czy chcieli, by PiS się nakradł?
Nie!! Walczyli o ogólną zasadę! Bo przecież za parę lat to oni będą rządzić i przy kolejnej okazji to oni się nakradną. A PiS, zgodnie z umową „Okrągłego Stołu”, będzie za tym głosowało!
D***kracja to rządy osłów prowadzonych przez hieny. I hieny – brunatne, pręgowane i cętkowane – walczą o padlinę między sobą; ale nade wszystko dbają, by osły nie zrozumiały, że mogą obejść się bez hien!!
[Całość tekstu w obecnym numerze ANGORY]

Komisja zdrowia, 26 maja 2020

Poseł Korwin-Mikke: Zabrałem dziś głos na komisji zdrowia, a moja wypowiedź wzbudziła ogromne poruszenie i zdenerwowanie. Przypomniałem, że gdy wcześniej na tej komisji proponowałem, aby wprowadzić wolny rynek w/s sprowadzania maseczek i innego sprzętu – to tylko 3 osoby to poparły. Cała reszta była za tym, żeby PiS mogło robić afery i lewe interesy na tym monopolu. Lewica też była za – bo wie, że potem, gdy oni dojdą do władzy, to też będą mogli tak kraść!