Ledwo napisałem o tym, że cywilizacja staje się coraz bardziej kobieca, bojąca się psów, myszy i ducha na dachu, niemogąca znieść potwornego huku fajerwerków, gdy zdarzyła mi się dziwna historia. Otóż przed Nowym Rokiem poszedłem (przypadkiem z psem) kupować fajerwerki – i tu trafiłem na zaczajonego obok fajerwerków papparazziego z „Super Expressu”. Postanowiłem przy okazji pokazać, że foksterier, jako pies myśliwski, huku się nie boi – i rzuciłem na pokaz dwie małe petardki. Poszło to w świat – i zrobił z tego potężną chryję WCzc. Tomasz Cimoszewicz (Podlasie, PO) – że niby torturuję psa. Nawet doniósł na mnie do prokuratury.
I tu raz jeszcze pokazało się, że Polska dzieli się na dwa odrębne narody. Na Jego profilu w internecie zdecydowana większość uznała, że jestem potworem – natomiast na moim miałem jednoznaczne poparcie. Ogromna większość pisała, bym nie przejmował się tym debilem… …tu uwaga zasadnicza: p. Cimoszewicz jr nie jest debilem, tylko znacznie gorzej: jest socjalistą. Różnica polega na tym, że debil może czasem przez pomyłkę powiedzieć coś sensownego – natomiast socjalista kieruje się Doktryną. Doktryna socjalistyczna jest, jak wiadomo od stu z górą lat, wewnętrznie sprzeczna – a, jak pokazała praktyka, kompletnie nie nadaje się do życia. Dlatego socjalista co nie powie – to MUSI być brednia.
Chyba że jest to socjalista-idiota. Wtedy może się pomylić – i przez pomyłkę powiedzieć coś z sensem. Ludzie zauważali też złośliwie, że „Dziadek donosił do NGWD – a wnuczek do prokuratury”. Na tym polega przewaga ZSRE, czyli Unii Europejskiej, nad ZSRS, że już nie mordują i nie rabują, tylko kradną i kłamią. Donosy do dzisiejszej prokuratury są mniej groźne. Ja w każdym razie odpisałem p. Cimoszewiczowi Młodszemu, że po przeczytaniu Jego listu „Odi popadł w traumę i dostał nerwowych drgawek. To okrucieństwo w stosunku do biednego zwierzęcia, które ma prawo do miru domowego. Nie doniosę na pana do Prokuratury tylko dlatego, że w Polsce głupota nie jest karalna. Cóż: pana Ojciec to rozsądny człowiek, ale widocznie 40 lat temu zapomniał o postępowych zasadach świadomego planowania rodziny. Trzeba się było ubezpieczyć i zabezpieczyć”. A, mówiąc serio: psy się bezlitośnie kastruje – i nic. Porządne psy chodziły sobie po parkach i lasach – a od paru miesięcy muszą być na smyczy lub w kagańcu: czy zdajecie sobie Państwo sprawę, jaka TO jest trauma dla biednego zwierzęcia…
I ludzie, którzy to popierają, mają do mnie pretensje o petardę! Reporter napisał, że Odi nie był przerażony (co, jeśli strażacy pozwolą!! pokaże w poniedziałek PolSat News) – co w niczym socjalisty nie powstrzymuje przed oskarżaniem mnie o okrucieństwo. A Czerwony Motłoch potakuje – wzorem tej staruszki, co dorzucała gałązkę do stosu, na którym spalono śp. Jana Husa. Być może mało ludzi czyta dziś „Hrabiego Monte Christo” – gdzie dziadek, podejrzewając córkę o trucie ludzi, ratuje życie wnuczce, faszerując ją od dziecka małymi dawkami arszeniku, co ją w dużym stopniu uodporniło – i przeżyła próbę otrucia. Oczywiście dziś poszedłby siedzieć… Jej matka dostałaby wyrok w zawieszeniu…
Więc właśnie dowiedziałem się, że znajomy weterynarz robi to samo co ja: przed dniem św. Sylwestra rzuca psom kilka małych petard – psy już są „zaszczepione” i nie boją się fajerwerków.
ANGORA nr 2 (13 I 2019)
chat adult
completely free dating site
Mniejsza o jakiegoś zapchlonego kundla. Gdyby w mojej miejscowości jakiś wariat zaczął sobie rzucać petardami na chodniku to bym zrobił to samo – doniósł do prokuratury. Nie dlatego, że to przeszkadza psom, ale że przeszkadza ludziom.
Nie jest oczywiście moją intencją pozbawianie kogoś takiej wyrafinowanej intelektualnej rozrywki jaką jest rzucanie petard i zachwycanie się, że robią “bum”. Nie można jednak tego robić w sposób, który ingeruje w wolności innych (zasada “wolność Twojej pięści kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność mojego nosa”). Wśród przechodniów i mieszkańców okolicznych posesji mogą być osoby chore na serce, matki, którym właśnie się udało się uśpić niemowlaka, wreszcie po prostu osoby, które nie lubią huku. Jak Korwin chce sobie porzucać, niech zbuduje dźwiękoszczelną piwnicę albo bunkier albo wynajmie od wojska poligon na kilka godzin. Może tam sobie zaprosić “papparazziego z „Super… Czytaj więcej »
Co to, to nie Obywatelu Sariusz, pardon, oczywiście obywatelu sariusz. Nie będzie tak, że wolność mojej pięści zaczyna się tam, gdzie kończy wolność Twojego nosa. To wolność Twojego nosa zaczyna się tam, gdzie kończy się wolność mojej pięści, a to już nie jest to samo.
“Postanowiłem przy okazji pokazać, że foksterier, jako pies myśliwski, huku się nie boi – i rzuciłem na pokaz dwie małe petardki.”
“…w Polsce głupota nie jest karalna.”
Święte słowa. Pan Cimoszewicz powinien to sobie wziąć do serca i darować sobie donoszenie gdziekolwiek.
“Na tym polega przewaga ZSRE, czyli Unii Europejskiej, nad ZSRS, że już nie mordują i nie rabują, tylko kradną i kłamią.”
Patrząc na rządy pisu wydaje mi się że akurat do złodziejstwa i kłamstwa UE nie jest nam wcale potrzebna, wręcz mam wrażenie że UE pisowi w istotny sposób w tym przeszkadza.
Tak – to są dwa różne style uprawiania złodziejstwa – co wywołuje ostre spory. Przed I wojną światową był podobny głośny konflikt między “szkołą lwowską” a “szkołą warszawską”; Nie pamiętam, jaki był werdykt dintojry…
PS. Mimo ostrości konfliktu nie donoszono na kolegów do policji…