INFO: Zachodni politycy wiedzieli, że próba zbliżenia Ukrainy do NATO i Unii Europejskiej może wywołać wojnę domową – wynika z przecieków ujawnionych przez WikiLeaks.
W depeszy datowanej na 1 lutego 2008 r. p. Wilhelm Burns, ambasador USA w Moskwie, pisał, że próby przystąpienia Ukrainy do NATO i UE mogą zdestabilizować sytuację w Europie Środkowo-Wschodniej, a jakakolwiek integracja z Zachodem może spowodować niepokoje wśród rosyjskojęzycznej ludności Ukrainy.
– Aspiracje Ukrainy i Gruzji do przystąpienia do NATO tak mocno godzą w interesy Rosji, że rodzą poważne obawy co do ich konsekwencji dla stabilności regionu. Rosja nie tylko postrzega to jako próbę okrążania i osłabianie jej wpływów w regionie, ale też boi się nieprzewidywalnych i niekontrolowanych skutków dla jej bezpieczeństwa. Rosja jest szczególnie zaniepokojona, iż silny podział Ukrainy w kwestii przystąpienia do NATO może doprowadzić do poważnego rozłamu z udziałem przemocy lub co najgorsze wojny domowej. W tej ewentualności Rosja będzie musiała podjąć decyzję, czy interweniować; decyzję, z którą Rosja nie chce się zmierzyć – pisał amerykański ambasador.
Źródło: PolskiePiekielko.pl
Opracował: TP