FUTURO: Pod wodzą p.Martina Bursika, czeskiego ministra środowiska, odbędą się w sobotę rozmowy przedstawicieli UE z rządem japońskim na temat uzgodnienia wspólnego stanowiska na kopenhaską konferencję klimatyczną.
Rozmowy dotyczyć mają możliwości ustanowienia globalnego rynku obrotu pozwoleniami na emisję CO2. Unie Europejska oczekuje od Japończyków i Amerykanów rychłego wyznaczenia ambitnych celów obniżenia emisji gazów cieplarnianych do 2020 r.
Jak podała agencja AFP, rzecznik japońskiego premiera przyznał, że Japonia zamierza się podporządkować wytycznym IPCC (Międzyrządowego Zespołu do spraw Zmian Klimatu). IPCC sugeruje krajom uprzemysłowionym redukcję emisji o 25-40% do 2020 r.
Rozmowy dotyczące redukcji emisji do 2020 r. mają być częścią globalnego porozumienia klimatycznego. Japonia jako szósty największy światowy emitent jest ważnym elementem tych ustaleń. UE zobowiązała się do redukcji emisji o 20%, licząc od roku 1990. Teraz ambitnie zamierza podnieść poprzeczkę do 30%.
Zarówno UE, jak i Japonia zgodnie twierdzą, że trzeba wzmocnić naciski na USA i Chiny, aby sygnowały porozumienie. Jednym z najmocniej podkreślanych celów UE jest stworzenie do 2020 r. globalnego systemu handlu emisjami, w którym partycypować będą wszystkie kraje uprzemysłowione.
Widać, że UE mocno szuka dróg do uczynienia swych gospodarek konkurencyjnymi, poprzez osłabienie wszystkich potencjalnych konkurentów. A dystrybucja zezwoleń jakimże będzie znakomitym instrumentem dyscyplinowania krajów „zacofanych” w kwestiach dajmy na to obyczajowych. Całe stado gęsi jednym strzałem.
Źródło: www.ceskenoviny.cz
Opracował: Radosław Sieniawski