Ryszard Williamson, biskup bractwa Piusa X wylądował w Londynie. Po przybyciu na lotnisko Heathrow, oblegany przez dziennikarzy, udał się w nieznanym kierunku.
68-letni biskup opuścił Argentynę na żądanie argentyńskiego rządu, który z powodu "nieprawidłowości" w podaniu o wizę oraz negowaniu Holokaustu dał mu 10 dni czasu na opuszczenie kraju. W Wielkiej Brytanii negowanie Holokaustu nie jest karalne, dzięki czemu Williamson mógł bez problemu wrócić do swej ojczyzny.
– Nawet jeśli Williamson ma kontrowersyjne poglądy, jest obywatelem brytyjskim i nie dopuścił się tutaj przestępstwa – powiedział rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych.
Lord Janner, prezes brytyjskiego Holocaust Educational Trust, poweidział: "Byłoby lepiej, gdyby go tu nie bylo. Ale ponieważ jest obywatelem brytyjskim, nie można temu przeszkodzić".
Zdjęcie ekskomuniki z Williamsona i 3 innych biskupów bractwa Piusa X przez papieża Benedykta XVI pod koniec stycznia wywołało w świecie falę oburzenia. Prawie jednocześnie pokazano wywiad telewizyjny, w którym biskup Williamson twierdził, że obozach nazistów zginęło nie 6 mln Żydów, a tylko maksymalnie 200 tys. do 300 tys., a żaden z nich nie zginął w komorach gazowych.
Po międzynarodowej krytyce Papież zażądał od Williamsona cofnięcia tych wypowiedzi, ale jak na razie bez efektu. Williamson stwierdził, że musi ponownie zbadać "fakty" świadczące o Holokauscie. Sam Williamson ma mieć bardzo dobre kontakty z negującym Holokaust brytyjskim historykiem Dawidem Irvingiem.
Źródło: www.zeit.de
Opracował: Tomasz Lewandowski