OPINIA: P. Marek Migalski, politolog, który z ramienia PiS został unioparlamentarzystą, nie ma najlepszego zdania na temat systemu rządzenia Unią Europejską. Szczególnie nie podobają mu się olbrzymie przywileje europosłów.
P. Migalski narzeka na biurokrację, jaka rządzi strukturami UE. – To moloch, i to stworzony celowo. Tak ogromny i przepastny, by nikomu nie chciało się szukać kanałów informacji i tego, co jest tam prawdziwą władzą – mówi.
P. Migalski przypomina, że po roku sprawowania mandatu unioposłom przysługuje już emerytura. Po pełnej kadencji emerytura będzie dwa razy wyższa, po 2 kadencjach jeszcze wyższa. – Mam wrażenie, że komuś zależy, by eurodeputowani skupiali się na tym, by dobrze się urządzić, a odczepili się od tych, którzy podejmują decyzje – podsumowuje europoseł.
Źródło: tvn24.pl
Opracował: Tomasz Cukiernik