OPINIA: Politycy europejscy często podkreślają, że Europa jest kontynentem wolnym od zagrożeń wojennych. Gwarantem tego jest powszechna demokracja i oraz skupianie się społeczeństw na dobrobycie. To mit – twierdzi w swojejanalizie na łamach "Tygodnika Powszechnego" p. Bartłomiej Sienkiewicz.
Autor pisze, że to nie dzisiejsze doświadczenia i ideologiczne przesłanki określają możliwość wojny w Europie, ale polityka, jaką znamy od stuleci. Z jej nieprzewidywalnością, namiętnościami zbiorowymi i decyzjami, których skutki przerastają sprawców.
Zagrożeniami dla Europy są: utracenie przewagi moralnej, osłabienie pozycji USA w świecie, uwiąd NATO oraz cywilna agresja emigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki.
Wg Sienkiewicza, jeśli do tego obrazu dodamy obecny kryzys, nieuchronnie wymuszający na rządach zwiększoną dawkę egoizmu i ochronę własnych rynków czy budżetów, to przy kompilacji tych czynników zwiększa się prawdopodobieństwo wojny w Europie.
Źródło: Tygodnik Powszechny
Opracował: G.K.