EdF podejrzany o szpiegowanie aktywisty Greenpeace
INFO: Francuskie biuro Greenpeace było najprawdopodobniej systematycznie szpiegowane przez współpracowników Électricité de France (EdF), jednego z największych na świecie koncernów energetycznych.
Prokuratura w Paryżu prowadzi śledztwo przeciwko dwóm wysokiej rangi pracownikom EdF. Zarzuca się im uzyskanie nielegalnego dostępu do komputerów Greenpeace i szpiegowanie danych.
W szczególności chodzi o komputer p.Yannicka Jadota, byłego dyrektora organizacji, która od lat protestuje przeciwko planom budowy przez EdF nowego reaktora we Flamanville (płn. Francja). Pikanterii sprawie dodaje fakt, że p.Jadot kandyduje w wyborach do Parlamentu Europejskiego z listy "Zielonych".
Prokuratura prowadzi śledztwo nie tylko przeciwko pracownikom EdF, ale również firmie Médiapart, specjalizujacej się w zdobywaniu danych o firmach i szacowaniu ryzyka. Ta oddala zarzuty i obciąża nimi jednego z własnych pracowników – informatyka, który "posunął się dalej, niż było to uzgodnione". EdF zaprzecza, jakoby firma Médiapart pracowała na jego zlecenie. Widzi się jako ofiara działań mających na celu zaszkodzenie wizerunkowi firmy.
Źródło: diepresse.com
Opracował: Tomasz Lewandowski