FUTURO: Władze Brukseli chcą, aby od 2021 r. kierowcy mogli poruszać się po mieście z maksymalną prędkością 30 km/h – donosi bankier.pl.
Plan ograniczenia prędkości ogłosiła p. Elżbieta van den Brandt, minister ds. mobilności w rządzie regionu Brukseli. Minister chce, aby stolica Belgii stała się strefą, w której od 2021 r. samochody będą mogły poruszać się z maksymalną prędkością 30 km/h z wyjątkiem głównych dróg, na których obowiązywałoby ograniczenie prędkości do 50 km/h. Plan ma być odpowiedzią na dużą liczbę wypadków na drogach w Brukseli, a w szczególności takich, w których poszkodowani są rowerzyści.
Źródło: bankier.pl
Może do 28,7 km/h. To bardziej “naukowa” liczba, sugerująca, że została w jakiś “mądry” sposób obliczona.
🙂
A to tylko samochodów ma dotyczyć? rowery będą mogły popylać powyżej 30?
To w Brukseli są jakieś wypadki drogowe?? A ja myślałem, że to tylko w Polsce kierowcy zabijają przechodniów. A tak na marginesie: ta baba mogła by wydać dyrektywę unijną całkowicie zabraniającą jeżdżenia samochodami po mieście. A tak okazała litość! Można jeszcze jeździć.
Dlaczego stosować półśrodki? Bruksela powinna problem rozwiązać ostatecznie na wzór XIX Anglii – człowiek z czerwoną flagą idący przed każdym samochodem. Komu to szkodziło?
Wypieprzyć rowerzystów i po problemie, a tę durną babę do pudła, albo do zamiatania ulic i kopania rowów w ramach reedukacji.