INFO: Brytyjska dziewczynka znalazła szokującą wiadomość w wyprodukowanej w Chinach kartce świątecznej.
Na sprowadzonej z Państwa Środka karcie było napisane: “Jesteśmy zagranicznymi więźniami w chińskim więzieniu Qingpu w Szanghaju. Zmuszono nas do pracy wbrew naszej woli. Prosimy o pomoc i powiadomienie organizacji zajmującymi się prawami człowieka”.
Kartka z kotem w czapce Świętego Mikołaja była kupiona w Tesco i trafiła do dziewczynki w Wielkiej Brytanii, a następnie do mediów. Władze sieci supermarketów zapowiedziały wstrzymanie realizacji zamówień w zakładzie, z którego pochodził produkt. Jednocześnie rozpoczęto dochodzenie, mające na celu wyjaśnienie całej sytuacji.
Źródło: www.bbc.com
I wszyscy w to uwierzyli. Jeśli ten chiński reżym taki straszny to ja bym będąc zagranicznym więźniem żadnych dopisków na kartkach nie robił. Może Tesco chciało mieć powód do zamknięcia zakładu. Bo obstawiam, że w chińskim prawie jest obowiązek pracy więźniów, więc wszystko jest lege artis, a praca im bardzo dobrze zrobi … szkoda, że nie napisali za co siedzą.