
Singapur zakazał reklam Coca-Coli
INFO: Azjatycki kraj jest pierwszym na świecie, gdzie wprowadzono zakaz reklamy napojów z wysoką zawartością cukru.
Nowe przepisy ograniczają możliwość ich promocji w mediach drukowanych, radiu i telewizji, a także w Internecie. Dodatkowo na słodkich napojach będzie musiała się znajdować etykieta informująca o ich wartościach odżywczych i zawartość cukru. Rozwiązania te wejdą w życie w przyszłym roku.
Władze uzasadniają wprowadzenie zakazu troską o zdrowie swoich obywateli i koniecznością podjęcia walki z cukrzycą. Badania przeprowadzone w 2017 r. pokazały, że cierpi na nią prawie 1 na 7 mieszkańców Singapuru. Ponadto rząd rozważa objęcie tych napojów specjalnym podatkiem lub nawet całkowitym zakazem sprzedaży.
Zmiany w prawie z zadowoleniem przyjął singapurski oddział Coca-Coli. Zgodnie z wydanym oświadczeniem szacuje, że będą miały one niewielki wpływ na ich portfolio. Jednocześnie producent poinformował, że podjął już działania mające na celu wprowadzenie na rynek napojów z niewielką zawartością lub bez cukru.
Źródło: edition.cnn.com
wow, awesome blog article.Really thank you! Fantastic.
Very informative post.Really looking forward to read more. Keep writing.
Thank you for your article post.Thanks Again. Great.
I really enjoy the post.Much thanks again.
I think this is a real great blog.Really thank you! Want more.
Really informative blog article.
Enjoyed every bit of your blog article.Really looking forward to read more. Fantastic.
A big thank you for your post.Much thanks again. Great.
Appreciate it for helping out, excellent info. « The laws of probability, so true in general, so fallacious in particular. » by Edward Gibbon.
I really like and appreciate your blog post.Thanks Again. Will read on…
I am so grateful for your blog.Thanks Again. Cool.
Są rośliny nawet setki razy słodsze od cukru, zaś niektóre zawierają… zero kalorii! Np. stewia, naturalny słodzik. Nie powoduje otyłości, nie psuje zębów, jest idealna dla cukrzyków, a w dodatku obniża ciśnienie. Ale odkąd zaczęto dotować niezależność od importu, w produkcji cukru, to tej pułapki zamknąć się już nie da!
A zaczęło się bodajże od wojen napoleońskich, kiedy flota brytyjska, dominująca na morzach, zablokowała dostawy z Kuby, skąd szedł całkiem zdrowy cukier trzcinowy. Pospiesznie wyszukano zastępstwo, i zaczęto tłoczyć cukrowego buraka. Którego produkt ma nieco więcej cech negatywnych. Produkcję zaczęto dotować, i temu końca położyć się ie da, bo zaraz protesty, i blokady dróg.
Na szczęście cukier trzcinowy jest już również do kupienia, i choć droższy, to nie waham się, bo zdrowszy. A naturalnych słodzików jakoś nie widzę, tylko syntetyczne, chyba nieco… trujące!
No to sobie po-narzekałem.
Wkrótce na pomarańczach i jabłkach trzeba będzie grawerować informacje o zawartości cukru.