INFO: Wprowadzony niedawno zakaz palenia w Turcji spowodował, że właściciele kawiarenek prześcigają się w pomysłach, by można było palić wewnątrz ich lokali, nie łamiąc przepisów.
Właściciel kawiarni w prowincji Manisa przerobił jej dach tak, że stał się ruchomy. Poprzez usuwanie dachu podczas godzin otwarcia, kawiarnia przestaje być "zmakniętym pomieszceniem", w którym nie wolno palić. Inny właściciel kawiarni w Istambule opracował system dwóch węży, elastycznych rurek prowadzących na zewnątrz budynku. Do jednej przyczepiany jest papieros, a druga służy do wydalania dymu. Pomysł ten został chętnie przyjęty przez stałych klientów.
Zgłoszono już też pierwszą śmiertelną ofiarę zakazu. Dwaj mężczyźni zostali postrzeleni po tym, jak upomnieli grupę palących osób. Jeden z nich zginął, a drugi trafił do szpitala.
Źródła: www.hurriyetdailynews.com, www.todayszaman.com
Opracował: Zafer Balbous