INFO: Jak ujawniło anonimowe źródło z otoczenia jemeńskiego rządu, powstała wspólna komisja badaczy złożona z przedstawicieli Jemenu i USA, która ma zbadać sprawę zamachu na prezydenta Saleha i jego współpracowników, jaki miał miejsce w meczecie 3 czerwca tego roku.
Pojawiły się m.in. wątpliwości co do użycia substancji łatwopalnej, która poparzyła ofiary, ale nie spaliła dywanów w meczecie. Ponadto syn gubernatora prowincji Sanaa, który rzekomo miał zginąć w czasie ataku, poinformował rodzinę i znajomych, że czuje się coraz lepiej i wraz z ojcem doznali tylko niewielkich poparzeń.
Źródło: www.asharq-e.com
Opracowanie: EC