Brytyjskie romanse z bliskowschodnimi organizacjami militarnymi
INFO: Przynajmniej 3 brytyjskich prawodawców w ciągu ostatnich 2 lat uczęszczało w nieoficjalnych spotkaniach z grupami o charakterze militarnym z Bliskiego Wschodu.
Jak się okazuje, panowie biesiadowali w wysoko postawionymi rangą działaczami Hezbollahu i Hamasu. Rewelacje te ujawnił p.Michał Acram, jeden z uwikłanych w aferę. P.Ancram to osoba dość ciekawa. Konserwatysta, który zaniechał używania tytułu szlacheckiego. Walczący o szerzenie demokracji nawet przy użyciu siły, optujący jednak za wycofaniem wojsk brytyjskich z Iraku.
Źródło: CNN
Opracowała: Anna Knaź