INFO: P.Khalifa Al-Dhahrani, przewodniczący bahrajńskiej Izby Reprezentantów, przedstawił projekt ustawy wprowadzającej podatek dochodowy od przedsiębiorstw (CIT) w królestwie.
Projekt ten, popierany przez sporą liczbę posłów i "ekspertów" ekonomicznych, wywołał ostre dyskusje wśród parlamentarzystów. Najwięcej sporów dotyczyło propozycji zwolnienia z tego podatku firm bahrajńskich. Zwolennicy tego pomysłu chcą w ten sposób wspierać rodzime firmy, twierdząc, że nawet w "kapitalistycznych USA" rząd zajmuje się ochroną miejscowych producentów. Wszyscy natomiast zgodnie ubolewali nad "brakiem jednolitej polityki podatkowej wśród krajów Rady Współpracy Zatoki Perskiej", przez co każdy kraj "dba tylko o swoje interesy".
Część posłów chce jednak poczekać z wprowadzeniem podatków, aż światowa gospodarka podniesie się z ostatniego kryzysu, twierdząc, że uczynienie tego teraz może odstraszyć wielu zagranicznych inwestorów. Padły też propozycje, aby zamiast podatku dochodowego od firm wprowadzić podatek od nieruchomości.
W Bahrajnie obecnie nie ma podatku dochodowego (jak zresztą wielu innych), a większość dochodów rządu pochodzi z przemysłu naftowego.
Źródło: www.alwaqt.com
Opracował: Zafer Balbous