Nie chodzi o legalizację Marihuany! – Korwin o narkotykach i dobru narodu.

A tu obiecany cytat z wywiadu p.Waldemara Łysiaka dla katowickiego „SPORTU”:
Istnieje tylko jeden sposób – akceptacja dopingu. Doping budzi moje obrzydzenie, lecz jeszcze większe obrzydzenie budzi we mnie wszelka niesprawiedliwość… A obecnie walka z dopingiem to loteria, gdzie wszyscy zawodnicy grają i większość wygrywa. Wpadają nieliczni głupcy albo pechowcy. Cały sport jedzie na dopingu, więc albo trzeba to usankcjonować, albo zlikwidować wyczynowość, inaczej będzie to zawsze ceremonia z kozłami ofiarnymi (…) Żadne kary nie zlikwidują dopingu, są one tylko wyzwaniem dla tajnego przemysłu farmaceutycznego. Chcą się „koksować”, niech się „koksują”, każdy na własny rachunek zdrowotny, to w końcu dorośli ludzie. Panie, wybacz im, bo świetnie wiedzą co czynią.
Dziś mogę tylko dodać, że wpadają również ofiary rozgrywek politycznych – np. reprezentacja Federacji Rosyjskiej padła ofiarą starannie ukartowanej machinacji, w której główną rolę (przynajmniej oficjalnie…) odegrał Polak – ale na pewno maczała w tym palce CIA. Co nie oznacza, że zdyskwalifikowani zawodnicy się nie szprycowali… Oczywiście za „doping” można uznać wszystko. Np. norwescy dwuboiści zostali zdyskwalifikowani za wypicie przed startem po kieliszku koniaku. Co, nawiasem mówiąc, pokazuje, że niewielka ilość alkoholu pomaga w prowadzeniu samochodu – a nie szkodzi… O szkodliwości „walki z narkotykami” (mafie narkotykowe na Zachodzie przekupują polityków, by nie znieśli zakazu – nasi, jak sądzę, robią to za darmo, pod naciskiem Głupiej Większości) pisałem wielokrotnie. Teraz o tym mówię, by dotarło również do niepiśmiennych.
ruska monarchia + chiński kapitalizm = prawica wolnościowa
Dlaczego wciąż pojawiają się na tej stronie tego typu komentarze? To trolling czy komuś się wybitnie nudzi?
sariusz i sinceritas to zawodowy troll pisu wyznaczony do zwalczania JKM na tym forum.
Przecież żaden doping nie jest nielegalny – kto chce, ten koksuje. A to, czy na danych zawodach sportowych można koksować określa REGULAMIN (prywatnej!) federacji, czyli warunki umowy. Ja wiem, że w korwinizmie umowy nie obowiązują (zwłaszcza na portalach typu Facebook czy Twitter) i wszystkim byście chcieli centralnie sterować, ale zrozumcie lewaki, że wcale nie trzeba się tym zajmować!
Jedyną patologią w sporcie są federacje państwowe i marnowanie pieniędzy podatnika na głupie wygibasy, tego w ogóle nie powinno być, bo to siedlisko korupcji.
W tym rzecz. Jeśli Łysiak i Korwin uważają, że doping w sporcie powinien być dozwolony, niech zorganizują konkurencyjne dla olimpiad Igrzyska Prawaków, z programem i regulaminem, który sami napiszą. Niech pozyskają sponsorów, sprzedadzą prawa telewizyjne i zwabią najsłynniejszych atletów wysokimi nagrodami. Tak samo zresztą, jeśli uważają, że dominujące obecnie portale społecznościowe niewłaściwie działają i można utworzyć lepsze.
Brzmi uroczo. W tej sposób można negować absolutnie wszystko. Wybitny komentarz, absolutnie nietuzinkowy i niepowielany przy każdej nadarzającej się okazji.