OPINIA: Wg lidera australijskich „Zielonych” zapowiadany „boom” populacyjny w Australii nie jest najlepszą informacją.
Zgodnie z rządowymi informacji do 2050 r. ilość Australijczyków wzrośnie o 13 mln, co oznacza, że populacja ta wynosić będzie 35 mln ludzi. Jest to aż o 7 mln więcej, niż prognozowano w 2007 r. Zdaniem JE Kevina Rudda, premiera Australii z Australijskiej Partii Pracy, jest to doskonała wiadomość, gdyż wzrost populacji ma się również odbić na prosperity w australijskiej gospodarce.
Innego zdania jest jednak senator Robert Brown z partii Zielonych, który twierdzi, że wzrost populacji spowoduje „wyczerpanie” zasobów planetarnych i „wielką tragedię ludzkości”. P. Brown uważa, że wzrost ekonomiczny powinien iść w parze ze stabilną liczbą populacji.
Źródło: www.news.com.au
Opracował: Jarosław Wójtowicz