FUTURO: Zdaniem p. Julii Gillard, premier Australii, nadszedł odpowiedni czas, aby kraj ten stał się republiką, a zmiana ustroju miałaby nastąpić po śmierci królowej Elżbiety II.
– Śmierć królowej byłaby "właściwym" momentem, by Australia zrezygnowała ze zwierzchnictwa królowej. Jako premier chciałabym, byśmy doszli do porozumienia w sprawie modelu republiki, ale myślę, że właściwy moment na to, by ten naród stał się republiką, nastąpi w chwili zmiany monarchy – oceniła p. Gillard.
W referendum z 1999 r. Australijczycy wypowiedzieli się przeciwko zmianie ustroju na republikę i kwestia ta nadal dzieli kraj.
Źródło: www.rp.pl
Opracował: Jarosław Wójtowicz