INFO: JE Ratu Josefa, prezydent Fidżi, zrezygnował z piastowania swojego urzędu i stwierdził, że „zostawia kraj w odpowiednich rękach”.
P. Josefa powiedział, że Fidżi czekają trudne czasy, ale to od obywateli zależy, czy zaufają obecnemu rządowi i pozwolą mu walczyć z kryzysem. Poza tym były już prezydent wyraził swoje poparcie dla kolejnego prezydenta i przyznał, że teraz on sam „jako zwykły obywatel będzie służył z równie wielkim oddaniem, jak wtedy, gdy był prezydentem”.
Reżimowy premier Fidżi, JE Franciszek Bainimarama powiedział, że dzień rezygnacji 88-letniego prezydenta to ważny moment w historii współczesnej kraju, a były prezydent podjął najtrudniejszą decyzję spośród wszystkich dotychczasowych prezydentów Fidżi.
Źródło: www.fijilive.com
Opracował: Jarosław Wójtowicz