INFO: Wysłanie delegacji lewicowego rządu Australii na grudniowy szczyt klimatyczny w Kopenhadze kosztowało australijskich podatników aż 1,5 mln AUD.
Co więcej, powyższa suma nie zawiera kosztów eksploatacji rządowego samolotu, które wynoszą ok. 15 tys. AUD za godzinę pracy. Wiadomo również, że do Europy razem z premierem Kevinem Ruddem poleciało aż 67 delegatów, spośród których 53 podróżowało najdroższą klasą biznes. Zdaniem p. Antoniego Abbotta, lidera Liberalnej Partii Australii, z taką „świtą” nie podróżowali nawet królowie.
Z kolei, jak uważa p. Chloe Bugelly z serwisu Nine News, skoro szczyt klimatyczny w Kopenhadze nie przyniósł żadnych konkretów, pieniądze podatników przeznaczone na wycieczkę australijskich dyplomatów do Europy zostały po prostu wyrzucone w błoto.
Źródło: www.liberal.org.au
Opracował: Jarosław Wójtowicz