
Rozpad Kanady?
INFO: Zachodnie prowincje Kanady zaczynają mówić o odłączeniu się od kraju – podaje “Politico”.
Regiony te, które polegają na dochodach z ropy naftowej, obawiają się, że wschodnia część Kanady chce żyć na ich koszt. Obawy te potęguje zwycięstwo wyborcze Partii Liberalnej.
Sytuacja ta odzwierciedla się w Internecie, gdzie na forach dyskusyjnych zaczynają pojawiać się wątki o “Wexicie”.
Źródło: www.politico.eu
Federacja ma zdecydowane przewagi nad unionizmem.
W naszej historii tzw. “rozdrobnienie dzielnicowe” jest ukazywane, jako zło. Jestem przeciwnego zdania! Pozwoliło ono na krystalizację patriotyzmów regionalnych, i rozwój społeczeństwa obywatelskiego. Gdyby Rzeczpospolita przez ten okres dziejowy nie przeszła, to by szybko ewoluowała w kierunku państwa scentralizowanego. Ze wszystkimi tego, wielce negatywnymi konsekwencjami!
Masz racje.
At the other end to, gdybyśmy wtedy stworzyli państwo centralistyczne, to jego losy przebiegły by inaczej. A w szczególności nasze konflikty ze scentralizowanymi, a przez to silnymi militarnie sąsiadami. Być może nasz organizm państwowy byłby wtedy w stanie stawić czoła zagrożeniu z ich strony, i nie wpadlibyśmy pod zabory.
Lecz znów At the other end: nie bylibyśmy pod okupacją cudzą, lecz… własną! Wszak rządy absolutne dla poddanych zbyt korzystne nie są.
Co gorsze, co?