INFO: Jak pisze "Wprost", z informacji służb wywiadowczych wynika, że żona obalonego prezydenta Tunezji, uciekła wraz z nim z kraju, zabierając ze sobą 1,5 tony złota.
Jak wynika z doniesień, p. Leila Ben Ali osobiście udała się do banku centralnego w Tunisie, żeby załatwić wydanie kruszcu. Początkowo szef banku w Tunisie nie chciał wydać złota. Ustąpił dopiero, gdy p. Leila Ben Ali telefonicznie włączyła w tę sprawę męża, choć jak wynika z doniesień, wahał się przed wydaniem stosownego polecenia.
Wartość złota wywiezionego przez p. Ben Ali szacuje się na 45 mln euro.
Źródło: wprost.pl
Opracował: G.K.