
Tajemnicza śmierć przemytników narkotykowych
INFO: W Burkinie Faso doszło do nietypowego zdarzenia. 11 zatrzymanych przemytników narkotykowych znienacka zmarło tej samej nocy w areszcie.
Wszyscy zmarli zostali wcześniej zatrzymani przez policję, która aresztowała późniejszych denatów najprawdopodobniej w związku z przemytem narkotyków. Po umieszczeniu w areszcie cała 11 zmarła znienacka tej samej nocy, z niedzieli na poniedziałek. Wyjaśnienia okoliczności ich śmierci żądają rodziny ofiar, które nawet nie wiedzą, za co aresztowano ich krewnych i nawet nie okazano ciał zmarłych.
Sekretarz generalny policyjnych związkowców, p. Armiyaho Zongo, twierdzi, że przyczyną śmierci kryminalistów były “fatalne warunki higieniczno-sanitarne panujące w aresztach”, co jest mocno absurdalnym tłumaczeniem, ponieważ od brudnych ścian i za*ranych kibli nie umiera się nagle w środku nocy.
Zatrzymane osoby najprawdopodobniej zostały po prostu wyrugowane przez swoich policyjnych nadzorców. Jak widać, nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Burkina Faso to jeden z głównych narkotykowych punktów tranzytowych w Afryce.
Źródło: Africanews