INFO: Prezydent Zambii musiał w parlamencie zapewnić, że żyje, bowiem od miesięcy krążyły plotki, że umarł i nikt nie rządzi krajem.
Nieuchwytny od 3 miesięcy, 77-letni prezydent JE Michał Sata, pojawił się publicznie ze swoją żoną i wystąpił przed parlamentem.
– Nie jestem martwy! Dziękuję mojej żonie, że mnie podtrzymuje i wspiera – powiedział łamiącym się głosem.
Nie przeczytał jednak całego przemówienia, tylko część, a pozostałą przekazał na kartce marszałkowi parlamentu. Prezydent Sata przejął władzę w 2011 r. i podobno jest poważnie chory. Jego kancelaria zaprzecza plotkom. Analitycy twierdzą, że walka o władzę w Zambii już trwa za kulisami.
Źródło: www.news24.com
Opracował: DeKo