INFO: W ciągu zeszłego roku blisko 50 albinosów w Tanzanii oraz Burundi straciło życie. Odpowiedzialność za morderstwa ponoszą miejscowi czarownicy, którzy wykorzystują fragmenty ciał osób pozbawionych pigmentu do praktych magicznych oraz rytułałów.
W samej Tanzanii naliczono 40 mordów tego rodzaju. Prezydent Jakaya Kikwete, w akcie ochrony albinosów wpadł na pomysł zbudowania na terenie kraju urn, do których wrzucano by kartki z nazwiskami podejrzanych o popełnienie zbrodni na albinosach. Najczęsciej wymieniani obywatele mieliby trafiać do więzienia.
Mocno kontrowersyjny pomysł skrytykowała nawet Fundacja Albinosów Tanzanii.
Na terenie kraju przebywają 92 osoby posądzane o morderstwa na albinosach. Samych albinosów zaś zarejestrowano ponad 7 tys. Liczy się jednak, że wielu z nich żyje w ukryciu, więc liczba ta może być mocno zaniżona.
Czarownicy z kolei cenią sobie wyroby wykonane z ciał ablinosów na 16 do 24 tys. USD. W Tanzanii uważa się, że niektóre części ciała albinosa mogą gwarantować bogactwo.
Źródło: interia.pl
Opracował: Kajetan Wójcik