Nie mają forsy i zwalniają zbuntowanych lekarzy

INFO: Wraz z fatalną sytuacją ekonomiczną w Zimbabwe pogarszają się także nastroje społeczne. Władze zwolniły hurmę lekarzy, którzy ośmielili się podjąć protest w sprawie podwyższenia swoich pensji, a policja zablokowała marsz skarżących się na to samo urzędników państwowych.
Rozgoryczeni urzędnicy zamierzali przemaszerować pod siedzibę władz kraju, ale zapobiegła temu skutecznie rozstawiona w Harare policja. Manifestacja została zduszona w zalążku. Inaczej rząd postąpił z lekarzami, którzy od 2 miesięcy domagali się podwyższenia swoich skromnych uposażeń. 77 z nich po prostu zwolniono, nie licząc się z tym, że ich pacjenci pozostaną w szpitalach bez opieki.
Zimbabwe jest żywą gospodarczą ruiną. W kraju szaleje inflacja, a lokalna parawaluta jest zdewaluowana, co sprawia, że mieszkańców nie stać nawet na bochenek chleba (którego notabene także brakuje).
Źródło: Africanews
Dura lex… ratunek?! prywatyzacja i wolny rynek usług!